Nie zabieraj dzikich zwierząt z lasu.

Bardzo często zdarza się, że ludzie chcąc "nieść pomoc", porzuconemu w trawie młodemu zwierzęciu, wyrządzają mu ogromną krzywdę, skazując je, tym samym, na śmierć.

Cielak jelenia, bohaterka zdjęcia, bo to dziewczynka, została zabrana od matki, bo człowiek, pozbawiony podstawowej wiedzy przyrodniczej, uznał, że "biedne zwierzątko zostało porzucone przez jego matkę".

Jeżeli zauważyłeś "dziecko leśnego mieszkańca" nie ruszaj go. Jeżeli uważasz że grozi mu niebezpieczeństwo i trzeba mu pomóc zadzwoń do nas. Przyjedziemy, ocenimy sytuację i udzielimy fachowej pomocy.

Nie bez powodu maluchy sarny czy jelenia są w cętki. Nie potrafią szybko biegać, więc jedyną ochroną przed drapieżnikiem jest pozostanie w ukryciu, a ubarwienie sierści bardzo im w tym pomaga. Stapiają się z otoczeniem, dodatkowo pozbawione są zapachu, a wszystko po to, aby być niewidocznym dla potencjalnego zagrożenia. Matka przychodzi do malucha co kilka godzin, aby go nakarmić i odchodzi, żeby nie przyciągać drapieżników. 

Nina, bo takie imię otrzymała podczas transportu nasza bohaterka, trafiła pod fachową opiekę. Niestety nigdy już nie wróci do "swoich".

Pomyśl - zanim zabierzesz malucha z lasu.